Z tutejszych produktów bardzo łatwo jest zrobić mak do klusek na
Święta Bożego Narodzenia. Można z powodzeniem wykorzystać go też
do upieczenia makowca (dodając 2 ubite białka) albo do nadziania nim pierożków z kruchego ciasta.
A oto potrzebne produkty:
1 opakowanie mielonego maku (Gemahlen Mohn)
250g cukru (Zucker)
0,5 opak. rodzynek, czyli ok.100g (Rosinen)
1 cukier wanilinowy (Vanilin Zucker)
2 łyżki miodu (Honig)
0,5 opak. śmietanki słodkiej (Schlagsahne)
1,5 buteleczki aromatu migdalowego (Bittermandel Aroma)
można dodać troszkę mielonych migdałów ok.1 łyżkę (Mandeln Gemahlen)
i skórki pomarańczowej kandyzowanej (Orangenschalen)
Rodzynki wsypujemy do miseczki i zalewamy gorącą wodą, żeby zmiękły (wody dajemy tyle, żeby przykryła rodzynki). Czekamy ok.10 min.
Mak wsypujemy do większej miski, dorzucamy cukier, rodzynki wlewamy razem z wodą(tam jest dużo smaku), kolejno cukier wanilinowy, miód, śmietankę, aromat migdałowy. Według uznania migdały mielone i skórkę pomarańczową.
Mieszamy do połączenia składników. Jeśli masa jest bardzo gęsta, dodajemy jeszcze trochę śmietanki.
I gotowe!
Masę przykrywamy, jeśli jest do klusek, dobrze jak postoi 3-4 godz. żeby smaki
się połączyły.
Tak zrobiony mak, zamknięty w szczelnym naczyniu można przechowywać w lodówce, nawet 3 tygodnie, ponieważ cukier jest b.dobrym konserwantem. Być może można przechowywać go jeszcze dłużej ale u mnie nigdy tak długo nie wytrzymał.
* Ja kupuję mak w Tengelmanie (dla mnie najlepszy), Realu, Rewe.
Ostatnio kupiłam w Penny Markt, ale ten nadaje się tylko do makowca, czyli
do pieczenia. Jest chyba tylko 2 razy mielony i do klusek jest za gruby.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz